Świat jest mój

niedziela, 28 września 2008

Zwariowałam.... jadę do Indii!

Cel jest określony: zobaczyć Taj Mahal i Ganges... i mogę wracać. 
Moja mama złapała się za głowę jak usłyszała kierunek wakacji 2008. Ale cóż już powinna przywyknąć do moich pomysłów :)


Ciekawa jestem swoich odczuć i emocji - czy się rozkleję i rozpadnę emocjonalnie, czy raczej skóra zgrubieje ... Czas pokaże.