Mam duzo do nadrobienia... Tyle sie dzieje, ze siadanie do kompa zaczyna sie robic obowiazkiem a nie przyjemnoscia. Jest wtorek wieczor, a ja jeszcze niedzieli nie skonczylam. Poprawiam sie zatem, ale tylko w 2 zdaniach.
Niedzielny wieczor spedzilismy w Los Pozones - goracych zrodlach. 5 basenow z woda od ok 23 do grubo ponad 40 stopni. Wymoczona i wygrzana wrocilam do hostelu.
Też bym się wygrzać chciała/ Madzia Twoja
OdpowiedzUsuń